30.03.2014

MUST HAVE ! L'Oreal COLOR RICHE - Le Sourcil ! mój kosmetyk roku 2014

Hej Dziewczyny ;)

Przychodzę dzisiaj do Was z produktem który spowodował rewolucje w moim kosmetycznym życiu  :) Szukałam go bardzo długo , wydałam sporo gotówki zanim trafiłam na jego ślad :) ale teraz jest, żyję w mojej kosmetyczce i wiem, że jeśli go zabraknie to zakupie go ponownie...  Jaki to produkt ? Zaraz się dowiecie :)
Niedawno byłam na zakupach w Rossmanie, wiecie jak to jest - " wpadam jedynie po żel pod prysznic a kupuję dziesięć rzeczy i zapominam o tej po którą przyszłam ", no i tym razem było podobnie...
Oczywiście zmierzając do kasy jak zwykle musiałam przejrzeć czerwone lakiery do paznokci i tak mijając szafy, zastygłam przy L'Orealu,  skupiłam się na oprawie oczu, jednak tym razem moją uwagę przykuły nie tusze a własnie ołówki, szukałam wprawdzie jakiejś kolorowej np. amarantowej kredki która posłużyłaby mi na dolną linie rzęs, niestety bezskutecznie, ale to nic... przyszłam przecież po żel do mycia ciała ;) po przeszukaniu ostatniej półki wpadła mi w ręce kredka do brwi L'Oreal  - COLOR RICHE - Le Sourcil . 


Przyznam szczerze ,że nie byłam przekonana co do jej zakupu ze względu na nie małą cenę - 35 zł. to dosyć sporo jak na kredkę do brwi, rozumiem żel czy cień z woskiem ale kredka wydawała mi się zawsze czymś zbytecznym  i jak dotąd nigdy nie sprawdzającym się produktem  na moich cienkich i krótkich włoskach. 








Moje brwi o ile  w rejonach nosa były w miarę  gęste  to przy skroniach posiadłam 2-3 kudełki, nie dało się uzyskać z nich nic dobrego, dlatego przycinałam je dosyć intensywnie aby nie uzyskać efektu "plemników " ;D wychodziło mi to raz lepiej, raz gorzej, próbowałam doszukać się zdjęć z tego okresu ale ogólnie moje brwi wyglądały praktycznie jak u Angeliny Jolie z początków jej kariery, niby ładne, ale dosyć nie naturalne bo zbyt ostre i cienkie... 

Eksperymentowałam z wieloma produktami, głównie drogeryjnymi ale nie potrafiłam znaleźć idealnego, bo gdy pasowała mi konsystencja to odcień był nieodpowiedni, gdy barwa pasowała do włosów i karnacji  to produkt okazywał się bublem który ścierał się po chwili, zastygał tworząc skorupę lub rolował się i wkruszał do oczu powodując jedynie podrażnienia. Produkty które niestety źle wspominam to :




WIBO - EYEBROW - który zastygał na brwiach i zlepiał je w pajęcze odnogi oraz ONYX w wersji black - który zaraz po nałożeniu wyglądał na czarny, po 2 h. godzinach szarzał aż stawał się srebrny - połyskujący, bardzo łatwo było go zetrzeć co gorsza nie wysychał i kiedy tylko dotknęłam ręką brwi one potrafiły być mokre, nie wiem czy trafiłam na jakieś wadliwe produkty, ponieważ zakupiłam je jednorazowo i więcej nie sięgnęłam po nie. 







Miałam też parę produktów z którymi pracowało się całkiem przyjemnie : 




 np.wysuwana konturówka z AVON-u w kolorze deep brown, bardzo fajny produkt, twardy rysik, ładnie malowała, nie sprawiała problemów z rozcieraniem, dosyć długo utrzymywała się na włoskach, trochę mało wydajna bo wkład malutki ale ogólnie kredka warta polecenia,pewnie używałabym jej gdyby nie fakt,że jej odcień wpada w słoneczny brąz co totalnie źle wyglądało na mojej bladej twarzy - ciemne włosy i rude brwi, a jak wiadomo to nie wygląda nigdy korzystnie ;) 


oraz paletka  z firmy N.Y.C - uważam, że jest to jeden z lepszych produktów jakie przyszło mi testować, brązowy cień jest  mocno napigmentowany, nie osypuje się a nałożony rano nie wymaga poprawek aż do wieczora, w zestawie mamy dołączony również wosk,  troszkę za tłusty jak dla mnie ale fakt faktem potrafi ładnie te brwi ułożyć, do kasetki dołączony jest też pędzelek i pęseta którą akurat uważam za zbyteczną ale mniejsza o to, produkt wydajny i  dobry jak na swoją cenę ( na allegro zapłaciłam jakieś 7 zł) kolor mimo mocnej barwy  jest dla moich obecnych włosów za jasny, dlatego sprezentowałam go Mamie, która zachwala i stosuje go do dnia dzisiejszego ;)

Póki nosiłam czarne włosy , jakoś radziłam sobie z kredkami, później po dekoloryzacji kiedy włosy stały się jaśniejsze pojawiły się schody ale nie na tyle wysokie aby nie udało się po nich wspiąć ;)  kombinowałam z henną mieszałam  brązową z odrobiną czarnej - kolor mnie satysfakcjonował, szkoda tylko,że zmywał się tak  szybko... to zdecydowanie upierdliwa czynność - barwić te włoski kiedy jest się poza domem lub kiedy wraca się po 12 h dyżurze i jedyne o czym się marzy to kąpiel i wygodne łóżko a nie babranie się w tych tubeczkach z farbą ;)  dlatego niekiedy leniwiec sabotował farbowanie i rano ten proces malowania wydłużał się niesamowicie.... ale to już za mną  :))) !!!! 

Zakupiłam  L'Oreal  - COLOR RICHE - Le Sourcil  i jestem nią oczarowana ! 

Naprawdę kredka może z wyglądu niepozorna, bo bardzo klasycznie wydana, opakowanie raczej nie powala,  ale to jak maluje to jakieś czary.


Rysik zbity i dosyć twardy ale podczas malowania jest bardzo kremowy i już delikatne muśnięcia  potrafią niezwykle precyzyjnie uwydatnić  kształt brwi.



Odcień jaki uzyskuje malując tym ołówkiem jest niezwykle naturalny  ( DEEP BROWN 303) ale i wyrazisty.




(Na zdjęciu możecie porównać kolor 303 ze zwykła czarną kredką, jak widać barwa nie jest jednoznacznie chłodna lub ciepła dlatego wierzę,że posłuży szerszemu gronu odbiorczyń ;) )








Aha... druga strona kredki zakończona jest sztywna szczoteczką która bardzo dokładnie rozdziela, wyczesuje i układa włoski w nienaganny kształt, naprawdę czuję się to wymodelowanie już po pierwszym użyciu.
(wybaczcie za kudełki na grzebyku ale omyłkowo położyłam ją na waciku i wyłapała trochę puszku)




kredka dostępna w dwóch wariantach kolorystycznych :
dla blondynek  numer  golden brown -302
i ciemnowłosych  numer  deep brown 303

cena regularna produktu  : 34,99 zł
 na allegro ceny od 27 zł.















a tak prezentują się brwi po pomalowaniu, wiem,że jeszcze wiele im brakuje  do perfekcji ale  mam nadzieję,że mimo trudów zmierzam w dobrą stronę mocy ;)

dajcie znać co myślicie, czy kolor faktycznie  wygląda naturalnie, czy nie są te moje brwi za bardzo przerysowane, podpowiedzcie nad czym warto popracować :)


w ogóle  jakie brwi wolicie gęstsze czy cieniutkie ? co myślicie o tlenionych brwiach albo o tych w tęczowych kolorach :) podobno najnowszym trendem są brwi w kolorze złota  :)

Kochane pochwalcie się kosmetykami które Wy stosujecie :)

możecie polecić coś sprawdzonego :) ? chętnie poznam Wasze opinie  :) 

pozdrawiam Was cieplutko :*


71 komentarzy:

  1. Rzeczywiście bardzo fajny kolor, jak dla mnie Twoje brwi wyglądają super :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :* , fakt! kolor i mi wydaje się idealny :)

      Usuń
  2. Post w sam raz dla mnie. Ciągle szukam idealnego produktu do brwi ale jak na razie z kiepskim skutkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie poddawaj się :) szukałam swojego ulubieńca mnóstwo czasu :) przyjdzie pora,że wpadnie i w twoje ręce coś zachwycającego :) póki co moge z ręką na serduchu polecić kredkę loreala ;)

      Usuń
  3. Jak dla mnie bardzo fajnie wyglądają :) Są mocno podkreślone, ale nie ma sztucznego efektu. Ja do brwi stosuję żel ze szczoteczką Catrice w brązowym odcieniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :* staram się nie przesadzać z nimi aby ich nie przerysować :) ale widomo ja mogę się mylić dlatego liczę na Wasze zdanie ;) Słyszałam wiele dobrego na temat tego żelu ale u mnie ich stoisko w Naturze jest tak przebrane ,że nic nie można kupić... widocznie faktycznie są to dobre produkty, skoro schodzą jak świeże bułeczki ;)))

      Usuń
  4. moim zdaniem super, co najważniejsze brwi "nie wyrysowane" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :) własnie najbardziej obawiam się tego nienaturalnego wręcz teatralnego efektu :)

      Usuń
  5. fajny kolor. Wydaje mi się, że wygląda naturalnie tak na moje oko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihhi :)) kolor mi bardzo odpowiada, pierwszy raz mam chłodniejszy odcien brązu który nie wpada w czerń :)

      Usuń
  6. Wibo mam obecnie. Tak średnio jestem zadowolona ale póki co z braku laku używam. Musze kupić NYC bo mnie zaciekawiło. Kredka z L'oreala nie głupia, a cena nie mała. Ale skoro piszesz , ze jest tego warta...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylla podobno Caterice z Natury wypuściła na rynek linie kredek tanszych o polowe i takiej samej szczoteczce, niestety nie mogę potwierdzić jak się sprawuje ponieważ dział tej marki jest zawsze przebrany w ulubionej drogerii i nigdy nie mogę znaleźć produktów o których tak często piszecie, L'Oreal fakt nie najtańszy ale zawsze można czekać na obniżki :) albo poszukać na necie np. testera :) wtedy cena jest zdecydowanie miejsza

      Usuń
  7. Ja jestem w trakcie szukanie czegoś fajnego do podkreślania moich brwi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnei to była walka z wiatrakami :)a le trzeba szukac jestem najlepszym przykładem ,ze w końcu się udaje :)

      Usuń
  8. Ja niestety nie znam żadnego z tych kosmetyków więc nie mogę się wypowiadać ale musze napisac, że masz przepiekne oczy na tym zdjęciu :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej... dzięki za miłe słowa :* mina głupia ale to w końcu brwi miały być poddawane ocenie :)

      Usuń
  9. fajna recenzja, kolor mi sie podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za komentarz :) No najpierw zeszłam z roweru a potem robiłam zdjęcia ;;p
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, to zdecydawnie ułatwia sprawę ;) przepiękne kolory tych kwiatów :)

      Usuń
  11. Jak patrzę to muszę powiedzieć, że faktycznie wygląda bardzo podobnie a nawet tak samo jak moja kredka z Palladio :) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też się zdziwiłam dlatego od razu napisałam ,że bardzo podobne ;D jakby jedynie nadruk je różnił :) ciekawe jak rysik :D

      Usuń
  12. dzięki, zajrzę również do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy30/3/14 21:01

    moim zdaniem kolor jest odpowiedni :)
    ja bardzo nie lubię swoich brwi i nie wiem czy kiedyś uda mi się doprowadzić je do ładu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam to samo :) każda była inna , jedna krótsza druga dłuższa, chudsza i w ogole nijaka, teraz też nie uważam aby było idealnie ale jest lepiej wrecz bez porównania z tym co wcześniej było na twarzy :)

      Usuń
  14. Ja puki co używam zwykłego brązowego cienia i dobrze się sprawdza, tylko że moje brwi są nieco grubsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach widzisz :) może nie musisz ich tak mocno wypełniać :) ja mam prawie ze białe brwi :) wiec zostawienie ich samych sobie bez jakiejkolwiek oprawy odpada :)

      Usuń
  15. z tuszem do brwi Wibo też się nie polubiłam, koszmarny produkt :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :( niestety cięzko o coś dobrego, szczególnie kiedy ma się z góry okreslone wymagania :)

      Usuń
  16. żadnego z wymienionych produktów nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  17. gratuluję, kredka rzeczywiście wydaje się fajna a widząc efekt - Twoje brwi - to jest fantastyczny :)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej, bardzo dziękuje za miłe słowa :* naprawdę staram się coś z nimi zrobić :) ciesze się,ze nie jest tak tragicznie jak sadziłam :)

      Usuń
  18. ja używam tego z Wibo i u mnie spisuje się bardzo dobrze, choć nowa wersja szczoteczki jest o wiele gorsza, ale sobie z nią radze ;) kredka faktycznie bardzo fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o widzisz, czyli nie taki produkt straszny jak sadziłam :) u mnie niestety sklejał te moje resztki brwi tworząc z nich patyki, coś strasznego

      Usuń
  19. faaaaajna :) muszę wypróbowac

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo fajnie się prezentuje! szczególnie podoba mi się jej kolor.
    ja stosowałam paletkę Manhattan ale z czasem przestałam i teraz rozglądam się za jakąś fajną kredką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też stosowałam :) paletka nazywała się chyba KIT czy jakoś tak ;) wiem tylko ze jeden z kolorów mi pasował, reszta była zbyt ciepła, zresztą wtedy na moich brwiach nie bardzo się ten cień utrzymywał ( za mało włosków) może teraz byłoby lepiej :) ale fakt paletka gdyby nie odcień byłaby dobra :)

      Usuń
  21. bardzo fajnie się prezentuje ☺ może będę miała okazję kiedyś wypróbować ☺


    ps. interesujący blog, zatem obserwuję ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za obserwację i miłe słowo :) kredka zrobiła na mnie wielkie wrażenie :) już dawno,żaden z kosmetyków mnie tak nie zaskoczył :)

      Usuń
  22. Bardzo przydatny post, wlasnie jestem na poszukiwaniach dobrej kredki do brwi i ciesze sie ze moglam trafic na Twoj post :)
    faktycznie kredka jest niesamowita, robi wrazenie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kredka naprawdę godna uwagi :) jesli tylko pasuje Ci kolor to warto zainwestować :) bo w końcu brwi decydują o naszych rysach twarzy :)

      Usuń
  23. nigdy nie uzywalam kredek do brwi. Zawsze malowalam je cieniem zwyklym lub specjalnymi cieniami przeznaczonymi tylko do brwi. Może kiedys sprobuje. Zawsze wydawalo mi sie, ze kredka daje taki troche sztuczny i przerysowany efekt, ale u Ciebie wyglada super. Nie za duzo, nie za malo, brwi ładnie podkreslone, ale nie teatralne i chyba o to chodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam zawsze podobne zdanie na temat kredek :) sądziłam,że brew przyciemniona kredka wygląda jak ta "odrysowana od szklanki" ;) dlatego zazwyczaj wybierałam cienie lub żele, długo wahałam się w drogerii ale uważam,że podjęłam słuszną decyzję kredka póki co ułatwia mi życie ;) rano makijaż skraca się z 12 minut do 7 :) nie boję się nawet nałozyc jej odrobiny więcej bo szczoteczka jest na tyle rewelacyjna ze wszystko pieknie rozprowadzi, rozciera i nie ma tego efektu kreseczek :) ogólnie jestem zadowolona z efektu :) ale możliwe ze działam pod wpływem jej uroku i nie wiedze ze brwi sa jakies komiksowe ;) dlatego tak bardzo zależało mi na Waszych opiniach :)

      Usuń
  24. Widziałam ostatnio u koleżanki ten zestaw do brwi i zastanawiałam się nad kupnem. Można gdzies stacjonarnie kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sporadycznie rzeczy z NYC trafiają do TkMaxxa ale trzeba mieć ogromne szczęście aby akurat trafić akurat na ten produkt :) w innych sklepach sie z tą marką nie spotkałam ;/ ale widzę ,że można go jeszcze dostać na allegro chociazby tutaj : http://allegro.pl/nyc-browser-zestaw-do-stylizacji-brwi-brazowy-i4102258697.html tylko cena troszkę większa ale i tak mała bo 9 zł :)

      Usuń
  25. aj chyba sie skusze rewelacja <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo przyjemnie się nią maluje, niezwykle precyzyjna ale i kremowa w konsystencji :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  26. bardzo fajny produkt myslę że wypróbuję go po przeczytaniu recenzji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę ,że warto zwrócić na niego uwagę :)

      Usuń
  27. akurat w kwesti kosmetyków do brwi jestem zupełnie zielona :) mimo bycia naturalną blondynką mam strasznie ciemnie i gęste brwi :D czasem aż mnie to denerwuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zazdroszczę ;) moje brwi naturalnie są biało -słomkowe a tak jasne niekorzystnie prezentują się zarówno z jasnymi jak i ciemnymi włosami :) więc zazdroszczę :)

      Usuń
  28. ja bym zainwestowała w paletkę i jakiś kurs najlepiej, bo z brwiami nic mi nie wychodzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez tak myslałam ,a le teraz juz wiem, ze najzwyczajniej nie miałam po prostu kosmetyku który byłby odpowiedni do moich włosków ;) teraz juz go znalazlam i wiem,ze szybko sie z nim nie rozstanę ;)

      Usuń
  29. Ja przez dłuuugi czas używałam cieni do brwi. Następnie przerzuciłam się na Aqua Brow. Jeśli chodzi o kredki, to jakoś nigdy nie byłam do nich przekonana :)
    Pozdrawiam, WingsOfEnvy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie stosowałam jeszcze AQUA BROWN, jakoś nie byłam przekonana do tego kosmetyku...

      Usuń
  30. Masz bardzo piękny kształt brwi :)
    Kredką mnie zaciekawiłaś, ja w sumie nic ze swoimi nie robię, tylko usuwam zbędne włoski i układam za pomocą szczoteczki do brwi, ale czas to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :* Skoro nic z nimi nie robisz to najwidoczniej wyglądają świetnie :) alebo mają przynajmniej właściwy kolor ;)

      Usuń
  31. ja onyx lubię. U mnie na brwiach nie zmienia koloru i bardzo szybko zastyga nie pozwalając brwiom ruszyć się z miejsca ....Teraz do brwi używam również tego cienia do powiek tattoo - bardzo go lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo tatto jets bardzo trwały więc musi byc mega odporny an ścieranie ;) dobrze, wiedzieć,że sprawuje sie też na brwiach :)) u mnie onyx sie nie sprawdził ale używąłam czranej wersji an blond włoskach więc - to może być przyczyną tego srebrzystego nalotu ;)

      Usuń
  32. Ależ masz fantastyczne brwi! Jak ze sklepu, cudeńka:)) Jakoś nigdy tej kredki-lorealki nie widziałam, ciekawe, czy pasowałaby mojemu kolorowi brwi, muszę ją pomacać osobiście, chociaż chyba wolę cienie do podkreślania brwi, trudniej sobie nimi zrobić krzywdę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na moich biedactwach ( które zapuszczam z uporem maniaka) cienie ścierają się po 2-3 godzinach :( więc kredka jest czymś oporniejszym, zresztą - szczoteczka dołączona do tej kredki naprawde piekeni zbiera i układa włoski, zdecydowanie jest to moje odkrycie roku :)


      * dzięki kochana za miłe słowa ;*

      Usuń
  33. Przyznam, że najwygodniej mi jednak malować zwykłymi cieniami - efekt wydaje mi się delikatniejszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z moich brwi (niestety ) cienie szybko znikają :(

      Usuń
  34. spróbuj kredki z catrice, wygląda praktyczne identycznie, tez ma grzebyk z drugiej strony, a kosztuje tylko 10 zł :) mi się super sprawdza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :* na pewno sprawdzę :) u mnie problem stnowi zawsze kolorystyka :) zajrze na stoisko będąc w Naturze :)

      Usuń
  35. Prezentuje się świetnie! :D Ja używam kredki Catrice i ich cieni do brwi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słyszałam, ze to tanszy odpowiednik tej z l'Oreala, podejrzewam,z e w chwiliz akonczenia tej kredeczki sprobuje tej z Catarice

      Usuń
  36. Anonimowy11/6/14 11:10

    Ładnie wygląda na Twoich brwiach, faktycznie naturalny efekt :) Do tej pory używałam tylko linera z Vipery (dobry do fotek, bo mocniejszy efekt) a na co dzień zwykły cień Pierre Rene (przez przypadek okazało się, że ma idealny dla mnie odcień). Do kredek nie byłam nigdy jakoś szczególnie przekonana, ale widzę, że warto by wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Zostawcie ślad po sobie, dzięki temu łatwiej będzie mi trafić na Wasze blogi :)
Pozdrawiam ciepło i zachęcam do obserwacji :)