Hej Kochani :))Ogłaszam wielki POWRÓT :D, zdecydowanie wracam do świata żywych :D Sesja wypompowała ze mnie wszystkie siły, ale uśmiech Ukochanego, pyszna czerwona herbata,spora dawka ulubionej muzyki i dwa dni wolnego sprawiły,że zregenerowałam się i naładowałam baterie na przyszły kwartał :) Przez te 3 tygodnie kiedy tu nie zaglądałam przetestowałam naprawdę ogrom kosmetyków, znalazły się tam zarówno buble jak i totalne hity ! O jednym z nich napiszę Wam dzisiaj :) Zima to wiadomo ciężki okres dla naszej skóry i nie ma większego znaczenia czy mamy ją suchą, tłustą czy z niedoskonałościami, problem dotyczy każdego z nas. Najważniejsze to zadbać o odpowiednie odżywienie/natłuszczenie aby wyeliminować problemy związane z pieczeniem , pękaniem, szczypaniem, zaczerwienieniem no i powszechnymi suchymi skórkami. Dotychczas jedynym ratunkiem były dla mnie masła do ciała, które pięknie nawilżały, zapachy miały obłędne ale niestety posiadały też jedną,wielką wadę - strasznie długo się wchłaniałyMoja skóra jest tak delikatna i sucha,że wymaga również nawilżenia rano ( przed ubraniem się) -dlatego niezwykle ważne jest dla mnie to aby produkt którego używam, wchłonął się dosyć szybko i przy okazji nie wybrudził połowy pokoju :) Po mleczko sięgnęłam przypadkiem i muszę się Wam przyznać,że żałuję,że tak późno trafił w moje łapki :) O jakim mleczku mowa ?? EVELINE - EXTRA SOFT- S.O.S - Skóra sucha/ bardzo sucha.
Tak jak wspomniałam wcześniej, po mleczko sięgnęłam przypadkiem , zalegało jakiś miesiąc w domu i czekało na swoją kolej, nie używałam go wcześniej ponieważ miałam inne otworzone balsamy a jak się już orientujecie z poprzedniej notki - teraz zużywam zapasy i dbam o terminy przydatności :) Ale wracając do tematu...nie sięgałam po niego wcześniej bo dosyć sceptycznie podchodzę do kosmetyków które obiecują złote góry, ten wręcz krzyczał bogactwem informacji : SOS, MULTIODŻYWCZE, SZWAJCARSKA RECEPTURA, KOMPLEKS 5X, PROFFESSIONAL, INNOWACJA itd :) Wyczuwałam jakiś bubel i teraz jest mi wstyd... bo mleczko okazało się niesamowite !!!Ale powolutku :) Zacznijmy od początku :))
Tak jak wspomniałam wcześniej, po mleczko sięgnęłam przypadkiem , zalegało jakiś miesiąc w domu i czekało na swoją kolej, nie używałam go wcześniej ponieważ miałam inne otworzone balsamy a jak się już orientujecie z poprzedniej notki - teraz zużywam zapasy i dbam o terminy przydatności :) Ale wracając do tematu...nie sięgałam po niego wcześniej bo dosyć sceptycznie podchodzę do kosmetyków które obiecują złote góry, ten wręcz krzyczał bogactwem informacji : SOS, MULTIODŻYWCZE, SZWAJCARSKA RECEPTURA, KOMPLEKS 5X, PROFFESSIONAL, INNOWACJA itd :) Wyczuwałam jakiś bubel i teraz jest mi wstyd... bo mleczko okazało się niesamowite !!!Ale powolutku :) Zacznijmy od początku :))
Jak informuje producent mleczko zostało opracowane specjalnie na potrzeby skóry suchej i bardzo suchej, opracowana technologia "PRO COMFORT Skin™ " ma zapewnić łatwiejsze wnikanie składników odżywczych w głąb skóry i wielokrotnie zwiększać ich działanie. Formuła mleczka oparta jest na szwajcarskiej recepturze opierającej się na wysokim bogactwie mocznika.
Oczywiście nie jestem w stanie rozszyfrować tej technologii w swoim domowym zaciszu ale mogę zweryfikować sam skutek działania tego mleczka na bardzo suchej skórze.
Mleczko zawiera naprawdę multi skład :)
+BIO-HYALURON 4D - wysokie stężenie
+KWAS HIALURONOWY - głęboko nawilża skórę i zatrzymuje wodę w komórkach, wygładza ujędrnia i uelastycznia
+KWAS HIALURONOWY - głęboko nawilża skórę i zatrzymuje wodę w komórkach, wygładza ujędrnia i uelastycznia
+MASŁO SHEA - zawiera kompleks regenerujących kwasów tłuszczowych, witamin i
mikroelementów, które wpływają na piękny i zdrowy wygląd skóry
+WIT. A - zwana "eliksirem młodości" pobudza tworzenie się nowych komórek i stymuluje
+WIT. A - zwana "eliksirem młodości" pobudza tworzenie się nowych komórek i stymuluje
produkcje kolagenu,
+WIT. E - uelastycznia skórę, dodaje jej jędrności, sprężystości i pomaga zachować nowy wygląd
+WIT.F - poprawia kondycję skóry suchej i pobudza jej regeneracje.
+WIT. E - uelastycznia skórę, dodaje jej jędrności, sprężystości i pomaga zachować nowy wygląd
+WIT.F - poprawia kondycję skóry suchej i pobudza jej regeneracje.
+ MOCZNIK ( 5% urea)
+ OLEJEK SOJOWY ( nawilża skórę oraz hamuje nadmierny odpływ wody z jej komórek)
+ OLEJEK KOKOSOWY (nasycone kwasy tłuszczowe i nasycone , witamina B2, B6, E, C, kwas
foliowy, potas , wapń, magnez, fosfor, żelazo, sód, cynk)
+ HYDROMANIL (komponent nawilżający, wykorzystujący bogate zw, cukrowe pochodzące z
drzewa tara
+ ALGI LAMINARIA (właściwości rewitalizujące, wyszczuplające, detoksykujące i nawilżające)
+ D-panthenol ( prowitamina B5)
+ D-panthenol ( prowitamina B5)
+ ALANTOLINA (działa regenerująco, ułatwia gojenie i odnowę uszkodzonego naskórka, zmniejsza pieczenie, łagodzi zaczerwienienie)
Jak z opakowaniem ? Butelka wygodna, stabilnie leży w dłoni, pompka dosyć szeroka, póki co nie ma problemów z zapowietrzaniem a jestem już na wykończeniu opakowania...
Jedno naciśnięcie dozownika nabiera sporą ilość mleczka wystarczająca ilość na posmarowanie np. nogi :)) ( zdjęcie poniżej przedstawia jedną "pompkę") ,
Konsystencja lekka ale nie jest rzadka, nie spływa z ręki, bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiego filtru.
- Redukcja szorstkości skóry 98%
- Głębokie nawilżanie 94 %
- Poprawienie elastyczności 87%
- Ujędrnienie 86%
MOJA OPINIA :
Mleczko już po pierwszym użyciu intensywnie odżywia skórę, skóra jest zdecydowanie bardziej wygładzona. Faktycznie na długo nawilża, skórę mam raczej jędrną więc sporej róźnicy nie zauważyłam ale zdecydowanie poprawiła się elastyczność szczególnie na suchych partiach takich jak kolana, łokcie :)
Pojemność 350 ml / cena 17,80 zł.
PRZEJDŹMY DO OCENY :
+ za wygodne opakowanie (spora i wygodna pompka)
+ za szybkie wchłanianie
+ za regeneracje skóry
+ za długie nawilżenie i odżywienie skóry
+ za bogaty skład
+ za konsystencje
+ za zapach przyjemny,świeży
+ za spełnienie obietnic producenta
+ za cenę
+ za dostępność
- za kolor, nie wiem jak Wam ale dla mnie ten ciemny kolor trochę kojarzy się z kosmetykami dla facetów, oczywiście nie jest to problem , ale w drogerii może to zmylić nie jedną kobietkę dlatego na miejscu producenta zmieniłabym jedynie kolor buteleczki :))
Eveline ma dwie serie produktów S.O.S niebieską i czerwoną, czym różnią się te serie ? Skład wydaje się identyczny, jedyny szczegół jaki znalazłam na stronie producenta to :
niebieska - skóra sucha i bardzo sucha, czerwona - bardzo sucha... cóż... Jeśli wiecie czy coś różni te obydwa produkty obowiązkowo dajcie znać :)
Aha jeśli nie stosujecie mleczek ale lubicie dobre kremy do rąk to mogę Wam polecić krem z drugiej serii ( czerwonej) który też przetestowałam, niestety nie mogę Wam zrobić szczegółowej notki z własnymi zdjęciami bo ktoś podwędził mi go w pracy :D ( co przemawia tylko za tym ,że jednak był dobry) :D ( krem który zachwalam i również polecam )
Dobra Kochani, zmykam szykować się do pracy, dzisiaj czeka mnie jeszcze nocy dyżur ;) odwiedzajcie mnie i zaglądajcie na facebook-a bo do końca tygodnia wyłonię Zwycięzcę ROZDANIA :)
ściskam Was mocno, buźka :*!
lubię tę serię od eveline. Jeszcze mają pomarańćzowy balsam wyszczuplająco-ujędrniający też polecam ;)
OdpowiedzUsuńO pomarańczowej serii nie słyszałam,nawet nie spotkałam jej w drogerii, dobrze znam natomiast złotą 😊i też jestem pozytywnie zaskoczona 😃
UsuńPrzede wszystkim skład mnie przekonuje, ale gdybym spojrzała na nie w sklepie, to raczej bym nie kupiła, bo rzeczywiście kolor nieładny, ale po twojej recenzji kupię :)
OdpowiedzUsuńKolor opakowania to jedyny minus, mogliby zmienić go na pastelowy niebieski lub miętowy i od razu byłoby lepiej ;)
UsuńEveline ma dobre balsamy :)
OdpowiedzUsuńDotychczas nie stosowałam ich zbyt wiele, jedynie ten, oliwkowy i wersję złotą,dotychczas bazowalam na the body shopie lub bielendzie a teraz mam nowego ulubieńca :)
UsuńFajny produkt, jak zużyję te co mam to zapewne u mnie zawita. :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam :)
UsuńNie miałam tej serii ;)
OdpowiedzUsuńJeśli masz suchą skórę to szczerze polecam :))
Usuńi pomyśleć że miałam je w ręce ale jednak odłożyłam..
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to wina koloru...niby ciemne opakowanie powinno przykuwac uwagea tu działa zupełnie inaczej ;/ układ graficzny jest bardzo dobry ale na miejscu producenta zmieniłam kolor na mietowy lub blady,pastelowy niebieski:)
Usuńduży plus za opakowanie, takie z pompką uwielbiam wręcz :) są bardzo wygodne i poręczne
OdpowiedzUsuńO wiele bardziej higieniczne :)) dozownik zawsze mile widziany ;))
UsuńJeżeli chodzi o tę serię SOS z Eveline to miałam z niej dawno temu podajże jakieś masło do ciała i chyba pomadkę ochronną do ust... nie wiem czy dalej te produkty są dostępne w sprzedaży, bo widzę, że opakowania trochę się zmieniły. :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała.
Muszę przyznać rację i potwierdzić zmianę opakowań , jest to zauważalne nawet na stronie producenta, kiedys ten balsam posiadał równiez cimnoniebieską butle ale białą pompkę, obecnie w sprzedaży natrafiam na całość granatową więc pewnie i inne produkty z tej serii zmieniły trochę swoją szatę graficzną :)
UsuńChętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zachęcam :) jeden z lepszych a na pewno najlepszy jesli chodzi o błyskawiczne wchłanianie :)
UsuńWydaje się idealny, zdecydowanie muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę cudeńko :) szczerze polecam :)
Usuńbędę go próbować na pewno na lato :))
OdpowiedzUsuńmyślę,że powinien się sprawdzić, chociaż mimo lekkiej konsystencji skład ma jednak bogaty :) po pluskaniu w morzu będzie świetny :)
UsuńCieszę się kochana, że w końcu do nas wróciłaś:) ja mam te mleczko do ciała od wczoraj, ponieważ rzuciło mi się w oczy i je kupiłam, ale dopiero dzisiaj będę je stosować:)
OdpowiedzUsuńjak miło czytać takie komentarze ^^ , daj znać obowiązkowo jak sprawuje się u Ciebie :)
UsuńKiedyś chciałam się skusić na to mleczko, ale wkońcu chyba zapomniałam go zakupić :D
OdpowiedzUsuń:DDD ja tak mam często głównie z kolorówką :D a najczęściej z pomadką Matt Velvet :D
UsuńMleczko ma rzeczywiście bardzo dobry skład i aż mnie dziwi, że taka postać potrafi zdziałać takie cuda:) Zimą sięgam raczej po masełka, by poradziły sobie z moją przesuszoną skórą. Jednak kiedy wykończę zapasy chętnie przetestuję opisany produkt :)
OdpowiedzUsuńTez uwielbiam masełka, ale niestety zbyt długo się wchłaniają a ja lubię sobie rano przed pracą pospać maksymalnie długo :) więc z lenistwa wolę się wylegiwać niż smarować długowchłaniającym się ( nawet cudem :P) a ten mnie ratuje bo wchłania się błyskawicznie :)
UsuńMoja skóra jest bardzo sucha wymagająca i potrzebuje kilogramów balsamów ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
więc to mleczko powinno Ci zdecydowanie pomóc - moja skóra sucha była jak wióreka teraz pomaga mi idealnie przetrwać zimę bez podrażnienia :)
UsuńUwielbiam takie opakowania z pompką :)
OdpowiedzUsuńja również :)) wygoda i sterylność :)
UsuńBardzo lubię stosować różne mleczka i balsamy do ciała :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa Kobieta ^^ Podejrzewam,że wiele z nas gdyby mogło to zlajkowałoby tutaj Twój komentarz :)))
UsuńFajny skład, ja mam problem z zużywaniem takich produktów :D Zawsze zalegają na półkach.
OdpowiedzUsuńOjj... to musisz obowiązkowo " Załatwić kosmetyczkę " poszukaj w moim poprzednim poście informacji - szybko zmienisz zdanie i zaczniesz kończyć produkty :)
UsuńMuszę wypróbować to mleczko, tym bardziej, że krem do rąk z czerwonej serii posiadam i u mnie sprawdza się bardzo dobrze (i cudownie pachnie). W okresie zimowym moja skóra jest często tak sucha, że można oszaleć... A więc bardzo dziękuję za Twoją opinie, teraz wiem co wybrać :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNaprawdę rewelacyjny bo szybko wchłaniający się, faktycznie odżywiający i zabezpieczający skórę bez nieprzyjemnego, tłustego filmu. :)
Usuńzaciekawił mnie:)
OdpowiedzUsuńprzeczytałam Twoje 'o mnie' i nareszcie ktoś podziela moją niechęć do lawendy:))
Lawenda to śmierdziuch - działa na mnie jak czosnek na wampira :D
UsuńJa mam bardzo suchą skórę, a zimą jest już w ogóle koszmar.. Ten produkt wydaje się bardzo fajny przede wszystkim dlatego, że nie dość, że ma tak bogaty skład to w dodatku szybko się wchłania - a taka kombinacja to niestety rzadkość. Jak zobaczę go gdzieś to na pewno po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam :) mnei własnie ujął bogatym składem i tym szybkim wchłanianiem , rano jest niezastąpiony, wieczorem albo kiedy mam czas i moge poleżeć plackiem czekając aż się wchłonie wybieram masło - ale ono wchłania się prawie 20 minut taki tłuścioch :D
UsuńJa na całym ciele mam suchą skórę i to właśnie bardzo, podrapie sie i leci troche naskórka, eh. Spróbuje na pewno tego mleczka! Dzięki :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałabym z chęcią, lubię produkty z tej serii. :-)
OdpowiedzUsuńNa mnie jeszcze czeka w zapasach :) Jednak bardzo lubię kosmetyki Eveline i to, że ciągle wprowadzają na rynek coś nowego, że sprostać wymaganiom wszystkich konsumentek :)
OdpowiedzUsuń