14.10.2017

NAJLEPSZY PŁYN NA ZASKÓRNIKI/POGROMCA WĄGRÓW

Wczoraj poruszałam temat zanieczyszczeń twarzy, dziś zdradzam produkt który jest bezapelacyjnym hitem. Jego działanie określę jako działanie magicznej różdżki. Jeśli marzy się Wam gładka cera jak po wygładzeniu blurem w instagramowym filtrze to zostańcie do końca. Nadchodzi rewolucja!

Płyn na zaskórniki z kwasem BHA, BHA BLACKHEAD POWER LIQUID,COSRX, zaskórniki, wągry, pryszcze, kosmetyki na krosty



WERSJA/ TESTOWANY PRODUKT

BHA BLACKHEAD POWER LIQUID/ COSRX


OD PRODUCENTA
"Płyn przeciw zaskórnikom. Naturalny składnik BHA (Betaine Salicylate 4%) usuwa martwe komórki naskórka i zanieczyszczenia nagromadzone w porach. Wyciąg z kory wierzby i niacynamid wspierają proces odnowy komórkowej, podczas gdy kwas hialuronowy zapewnia jej odpowiednie nawilżenie. BHA Blackhead Power Liquid reguluje wydzielanie sebum i zapobiega powstawaniu kolejnych zaskórników, pozostawiając cerę czystą, rozświetloną i wygładzoną".



SKŁAD
Salix Alba (Willow) Bark Water, Butylene Glycol, Betaine Salicylate, Niacinamide, 1,2-Hexanediol, Arginine, Panthenol, Sodium Hyaluronate, Xanthan Gum, Ethyl Hexanediol
Płyn w swoim składzie posiada 4% naturalnego BHA (beta-hydroksykwasu). BHA to grupa hydroksykwasów rozpuszczalnych w tłuszczach. Posiadają zdolność do przenikania przez warstwę sebum znajdującego się na powierzchni naskórka. Dzięki temu kwas przenika przez powstałe podłoże oleiste do porów skóry i rozpoczyna proces złuszczania ( rozluźnienie połączeń międzykomórkowych i usunięcie zrogowaciałych komórek naskórka). BHA ma również zdolność wnikania w głąb mieszka włosowego a to ma diametralne znaczenie w leczeniu zmian trądzikowych. BHA polecany jest głownie dla cer tłustych i mieszanych, ale doskonale spisuje się również u osób z cerą suchą z zanieczyszczeniami ponieważ, nie powodują przesuszenia

Płyn na zaskórniki z kwasem BHA, BHA BLACKHEAD POWER LIQUID,COSRX, zaskórniki, wągry, pryszcze, kosmetyki na krosty




OPAKOWANIE
Kosmetyk trafia do nas w tekturowym opakowaniu, na którym większość informacji opisano w krzaczkach. Na szczęście skład widnieje po angielsku więc najważniejsze dane są dla nas jasne i czytelne. W środku znajduję się 100ml butla wykonana z solidnego, mlecznego plastiku. Butla posiada aplikator z niewielkim otworem, pompka doskonale dozuje bez zacinania. Całość utrzymana jest w minimalistycznym designie który nie ukrywam skradł moje serce.

Płyn na zaskórniki z kwasem BHA, BHA BLACKHEAD POWER LIQUID,COSRX, zaskórniki, wągry, pryszcze, kosmetyki na krosty



ZAPACH/ KONSYSTENCJA
Aromat praktycznie niewyczuwalny, ociupinkę salicylowy. Nieinwazyjny i zdecydowanie z grupy tych przyjemnych. Konsystencja lejąca, typowa dla kwasów, jeśli z kwasami nie macie doświadczenia przyrównam ją do zagęszczonego toniku.


SPOSÓB UŻYCIA
Producent zaleca stosować ten produkt na wacik a następnie przecierać nim twarz. Ja delikatnie zmodyfikowałam ten proces gdyż w takiej formię widzę lepsze rezultaty. 

Zaczynam od dokładnego oczyszczenia cery żelem/pianką, nakładam tonik następnie w zależności od kaprysu nakładam esencję a następnie BHA BLACKHEAD POWER LIQUID. Esencja nie jest obowiązkiem, stosowany na oczyszczoną twarz i po rozpyleniu toniku (bez alkoholu) sprawuje się równie dobrze. Najważniejsze, aby nakładać go w momencie w którym nadchodzi etap nakładania "serum". Po nałożeniu preparatu stosujemy dalszą pielęgnację wg uznania. 

Osobiście polecam nakładać go tylko na miejsca w których skóra potrzebuje ratunku, w moim przypadku zaskórniki tworzą się nietypowo bo na brodzie więc obficie nanoszę go na ową strefę, ale jeśli waszą bolaczką są rozszerzone pory w strefie T czy na policzkach to lokalizacja aplikacji jest chyba jasna :) Płyn aplikuję dłońmi (nie wacikiem) delikatnie rozprowadzam go po skórze i delikatnie wklepuję. Zazwyczaj nakładam go wieczorami lub w dzień wolny od pracy. Formuła jest dosyć skoncentrowana więc warto pomyśleć o spokojnym hartowaniu cery - początkowo raz w tygodniu, później max. 2-3 razy na tydzień. Oczywiście wszystko zależy od problematyki skórnej ale lepiej nie przekraczać dawki maksymalnej. Pamiętajmy o tym, że są to kwasy więc nie wolno zapominać o ochronie przeciwsłonecznej. 

Płyn na zaskórniki z kwasem BHA, BHA BLACKHEAD POWER LIQUID,COSRX, zaskórniki, wągry, pryszcze, kosmetyki na krosty




WYDAJNOŚĆ
Produkt posiadam (chyba) od stycznia 2017r. stosuje go średnio 1-2 w tygodniu z przerwą na okres wakacyjny. Poziom zużycia nie przekroczył nawet 1/3 butli. Więc jeśli chodzi o wydajność to jestem totalnie zaskoczona a nawet zachwycona.


POJEMNOŚĆ/CENA/DOSTĘPNOŚĆ
Butla jest nie największych rozmiarów - 100ml ale zważając na jej wydajność to i tak ogromna pojemność. Cena w zależności od miejsca waha się w granicach 89-109zł. Mój produkt pochodzi ze sklepu JOLSE.COM i jeśli mam być totalnie szczera, to tam dostaniecie go najtaniej bo za ok. 68zł :) [LINK TUTAJ]




PODSUMOWANIE
Producent opisuje ten produkt jako doskonały regulator sebum, pogromca wągrów i zaskórników  a nawet wybitny nawilżacz skóry.  Ile z tych obietnic jest prawdą? Jestem skłonna stwierdzić, że kosmetyk spełnia obietnice producenta praktycznie w 100%. Doskonale reguluje prace sebum, przegenialnie nawilża skórę, sprawia, że cera staje się jedwabiście miękka, rozjaśniona, wygląda zdrowo. Stan oczyszczenia powala, juz po pierwszym użyciu ilośc zaskórników otwartych drastycznie się zmniejsza. Przyznam szczerze, że gdyby nie fakt, że sama go stosuje nie uwierzyłabym w jego działanie. To jest magiczna różdżka z photoshopa! Dzięki niemu moja cera wyzbyła się dwóch upierdliwych zaskórników które miałam od lat, nic nie radziło sobie z tymi draniami a ten kosmetyk unicestwił je już po trzeciej sesji. Prawdziwa petarda!
Przyznam szczerze, że jest to magia w butelce i rzadko kiedy tak mocno ekscytuje się na myśl o koreańskim produkcie ale jeśli macie  problemy z cerą to zdecydowanie warto zainwestować w ten produkt. Dlaczego?

+ reguluję pracę gruczołów, ogranicza wydzielanie sebum
+ dogłębnie oczyszcza
+ rozjaśnia przebarwienia
+ unicestwia zanieczyszczenia
+ zwalcza niedoskonałości
+ dobrze spisuje się na zapalenie mieszków włosowych
+ można stosować go pod serum/ krem
+ nie powoduje pieczenia, zaczerwienienia
+ szybko się wchłania
+ jest praktycznie niewyczuwalny na twarzy, odrobinkę się lepi ale efekt ten znika po paru minutach
+ można stosować go zarówno na ciele i twarzy - jest tak samo skuteczne 
+ jest bardzo wydajne
+ posiada piękną szatę graficzną
+ zalecane jest dla cery tłustej, mieszanej ale również cera sucha i ultra wrażliwa może go stosować, ponieważ nie podrażnia i nie przesusza ( jestem na to idealnym przykładem)

To nie podobne do mnie - zachwalać coś tak do granic nieprzyzwoitości, ale BHA BLACKHEAD POWER LIQUID to istna rewolucja, zdecydowanie trafi do grona ulubieńców roku 2017r. Jeśli macie problemy z cerą spróbujcie, myślę, że nie pożałujecie tego wyboru!



Ściskam ❤

__________________________________________________________________

Dla osób które nie widziały zapraszam również na wpis  o problemach skórnych :)



13.10.2017

JAK SIĘ POZBYĆ ZASKÓRNIKÓW i ROZSZERZONYCH PORÓW?

Problem zaskórników to jedna z najczęstszych przyczyn naszego niezadowolenia. Plaga ta dotknąć nas może w każdym wieku i to bez względu na rodzaj cery. Czym są zaskórniki, jak je rozróżniać , w jaki sposób dobierać właściwą, skuteczną pielęgnacje oraz jak je unicestwiać  o tym przeczytacie w dzisiejszym poście.



Zacznijmy może od początku..


CZYM SĄ ZASKÓRNIKI?
Zaskórniki potocznie nazywane "wągrami" to zmiany w strukturze skóry pojawiające się najczęściej w okolicy nosa, brody i czoła. Wyglądem przypominają najczęściej "czarne kropki" lub białą kaszkę. Powstają zazwyczaj w wyniku niewłaściwej pielęgnacji i są na nie narażone głównie osoby z tendencja do rozszerzonych porów skóry (ale nie tylko).


PRZYCZYNY i ETAPY ZASKÓRNIKÓW
Każdy z nas jest inny, zmiany hormanalne, niewłaściwa dieta, pielęgnacja wszystko nas różni, warto jednak zwrócić uwagę na cechy wspólne które są zapalnikiem wykwitów skórnych i one niestety u każdego z nas bywają identyczne.
  • NADMIAR SEBUM - Nadaktywność gruczołów łojowych, nadmierna produkcja sebum sprawia, że cera błyszczy, pory skóry są rozszerzone a widoczne gołym okiem "dziurki" częściej narażone są na zapychanie. 
  • ROGOWACENIE UJŚCIA MIESZKÓW WŁOSOWYCH -  W wyniku nadmiernego namnażania się komórek naskórka (keratynocytów) dochodzi do przyblokowania ujścia mieszka włosowego, powiązany z nim gruczoł łojowy totalnie zwiększa swoją objętość w efekcie zaczopowania dochodzi do widocznego i często bolesnego zaskórnika.
  • BAKTERIE Propionibacterium Acnes (beztlenowe) Bakterie te obecne są w naszym organizmie, stanowią naturalną florę fizjologiczną skóry, ukł. pokarmowego, oddechowego a nawet dróg moczowo-płciowych. Są one natomiast wrednymi beztlenowcami które odpowiada za blisko 80% przyczyn trądziku w grupie wiekowej 10-30lat. Niestety gdy dochodzi do zaczopowania mieszka włosowego, bakterie przeżywają raj i szybko namnażają się w środowisku sebum. Co istotne jest to pałeczka której nie straszny Metronidazol, dlatego najczęściej podejmuje się leczenie Erytromecyną, Doksycyliną, Klindamycyną itp. 
  • STAN ZAPALNY - Kiedy w naszym organizmie, a dokładniej w zastoju sebum imprezuje kolonia Propionibacterium acnes dochodzi do pobudzenia układu odpornościowego, który niczym zazdrosny sąsiad piętnuje balangę - w tym przypadku zaczerwieniem, a w akcie zemsty na naszej skórze pojawia się grudka, kolokwialnie pisząc krosta. 

JAK KLASYFIKOWAĆ ZASKÓRNIKI
Niewiele z nas tak naprawdę potrafi określić swój problem, zakwalifikować się do konkretnej grupy a już tym bardziej sprawić aby pielęgnacja została dobrana idealnie do potrzeby. Przygotowałam dla Was skondensowany opis opierający się na dwóch ogólnie przyjętych podziałach. Zaskórniki dzielimy na dwa rodzaje: OTWARTE i ZAMKNIĘTE.
  • OTWARTE - W dużym stopniu dotyczą osób z tłustą/mieszaną cerą. Nie jest to jednak reguła, bowiem przyczyną jest nadmierne wydzielanie sebum za które odpowiedzialna jest również nieprawidłowa pielęgnacja (m.in.przesuszenie skóry), niestosowna dieta, zmiany hormonalne (m.in. ciąża, okres dojrzewania) a także zbyt małe nawodnienie organizmu (jest to temat rzeka, dlatego spodziewajcie się o tym osobnego wpisu). Bez względu na rodzaj cery nad produktywne występowanie sebum sprawia, że pory skóry zostają przy ujściu zatkane łojem tworząc małe, czarne punkciki "BLACKHEADS". Jest to oznaka płytkiego zanieczyszczenia skory.
  • ZAMKNIĘTE - Powstają w głębszych warstwach skóry, często są bolące i tworzą białe, kaszkowate grudki. Występują zazwyczaj w miejscach gdzie koncentrują się liczne gruczoły łojowe nos, broda. Niewłaściwa pielęgnacja może przyczynić się do nasilenia problemu i powstania trądziku zaskórnikowego. Problem ten jest dosyć powszechny i występuję w podobnym stopniu zarówno u kobiet jak i mężczyzn.

METODY USUWANIA ZASKÓRNIKÓW
Istnieje wiele sposobów na walkę z zaskórnikami, podstawą skuteczności jest jednak dobranie właściwej i komfortowej dla nas metody która oprócz wizualnej skuteczności nie będzie dla nas obciążeniem zarówno psychicznym jak i finansowym. 
Bez względu na rodzaj przynależności do danej grupy zaskórnikowców podstawą jest właściwe oczyszczanie i nawilżenie skóry z nadmiaru sebum.

  • OCZYSZCZANIE  -  Mycie twarzy pianką lub żelem przeznaczonym do skóry borykającej się z nadmiernym wydzielaniem sebum. Zazwyczaj są to produkty do cery tłustej lub mieszanej. Osobiście polecam w tym celu stosować preparaty apteczne ( pantehol, alantolina) lub naturalne które nie zawierają w swoim składzie alkoholu. Nakładanie 2 razy w tygodniu maseczek oczyszczających (najlepiej na bazie glinek). Jeśli musicie stosować peelingi wybierajcie zazwyczaj te enzymatyczne lub drobnoziarniste ( również z naturalnymi drobinkami). Świetnym rozwiązaniem jest stosowanie szczoteczek sonicznych.
  • PIELĘGNACJA - Bezwzględnym punktem pielęgnacyjnym jest stosowanie kosmetyków tonizujących, które zapewniają odpowiednie pH skóry. Warto jednak pamiętać, aby unikać toników alkoholowych, które przyczyniają się do nadmiernego przesuszenia a także nadproduktywnego wydzielania sebum. Osobiście polecam produkty z naturalnych linii. Stosowanie lekkich ale dobrze nawilżających kremów ( najlepiej z witaminą B3 i retinolem), w przypadku cer skłonnych do zapychania lepiej wybierać te lekkie, które nie natłuszczają zbyt mocno skóry ( nie zawierają witaminy E). Nie będzie to zapewne zdziwieniem kiedy wspomnę o naturalnych produktach a nawet o olejkach z drzewa herbacianego, czarnuszki z odrobiną o. Busajna :) Nie należy pomijać też stosowania kwasów m.in. salicylowego  który umiejętnie pozwala odblokować przytkane pory i wydostać się sebum na zewnątrz .

Powyższe rozwiązania są obowiązkowe dla wszystkich posiadaczy zaskórników. Jeśli jednak nasz problem jest bardziej zaawansowany( zaskórniki zamknięte) warto wybrać metody bardziej inwazyjne jakimi są ZABIEGI W SALONACH KOSMETYCZNYCH:

  • OCZYSZCZANIE MANUALNE -Po wykonaniu demakijażu i peelingu kosmetyczka nakłada preparat rozpulchniający, a następnie przysuwa do twarzy urządzenie wytwarzające parę. Zabieg takiej "mini sauny" trwa ok 5-10minut, po tym czasie zmywa preparat rozpulchniający i przystępuje do usuwania zaskórników ( wyciskanie). Po zabiegu cera dezynfekowana, na nią nakładana jest maseczka ściągająca pory a następnie tonik i krem. Nigdy nie byłam na taki zabiegu ale krążą mity, że częste korzystanie z częstego rozgrzewania i naciskania skóry wpływa na niej rozciaganie, a skóra po kilku latach takich zabiegów straszy mocno rozszerzonymi porami. Jest to jednak mega sposób na pozbycie się "prosaków" czyli białych grudek które zostają zdezynfekowane, nakłute i wyciśnięte. Ceny w zależności od miejsca to ok. 90 - 150 zł za sesję.
  • PEELING KAWITACYJNY - To nic innego jak oczyszczanie porów ultradźwiękami. Kosmetyczka chwyta w dłoń zgrabne urządzenie emitujące fale dźwiękowe o wysokiej częstotliwości i delikatanie przesuwa nim po skórze. Ten rodzaj zabiegu jest bardzo delikatny dla skóry a jego intensywność dobiera się indywidualnie. Jeśli skóra ma niewielkie zanieczyszczenia zazwyczaj wystarcza jeden zabieg na 4-6 tygodni. Aby cieszyć się z rezultatów przy skórze mocno zanieczyszczonej zazwyczaj potrzeba serii kilku zabiegów. Zabiegi wykonuje się w odstępach nie częstszych niż 10 dni.Cena ok. 200 zł.
  • ZŁUSZCZANIE KWASEM MIGDAŁOWYM -  Po oczyszczeniu twarzy, zostaje aplikowany preparat wyrównujący pH, a następnie kosmetyk z kwasem migdałowym. Kwas w zależności od rodzaju cery zostaje na skórze przez 20-30 minut następnie zostaje zmyty a na twarz zostaje zaaplikowany krem z filtrami UV. W zależności od radzaju cery najlepiej poddać się 2-6 zabiegom w odstępach nie częstszych niż 14 dni. Cena jednego zabiegu ok. 250zł.
  • JONOFEREZA - Zabieg polega na wprowadzeniu do powłok skóry przy użyciu prądu galwanicznego środków antybakteryjnych, przeciwłojotokowych i lekko złuszczających. Najlepszy efekt daje kilka zabiegów wykonywanych co 2-3 dni. Cena jednego zabiegu to koszt ok. 40-60 zł.


W większości przypadków zabiegi te wystarczają aby skóra całkowicie wyzbyła się zaskórników i krostek, co jeśli zabiegi nie dają upragnionego efektu a nasza skóra nadal wygląda jak plac bitewny?
Zdecydowanie warto zasięgnąć porady dermatologa, ale z doświadczenia wiem jedno, nie dajcie się zwariować i po pierwszej wizycie nie podejmujcie łykania żadnych specyfików a już tym bardziej silnych preparatów z pewnym znanym składnikiem na literkę I. GABINET DERMATOLOGICZNY to też źródło bardziej zaawansowanych zabiegów o zdecydowanie mocniejszym zasięgu złuszczania naskórka a nawet wierzchniej warstwy skóry właściwej. 

  •  ZŁUSZCZANIE KWASAMI W WYSOKIM STĘŻENIU (glikolwym, mlekowym, salicynowym, pirogronowym). Roztwór dobierany jest indywidualnie do potrzeb cery, bywa, że dermatolog  stosuje również roztwór kilku kwasów na raz. Zabieg wykonuję się jednorazowo lub w serii 2-5 zabiegów w odstępach nie krótszych niż 10-14 dni. Zabieg ten polecany jest robić 1-2/ rok. Cena waha się między 300 a 700zł.
  • MIKRODERMABRAZJA - Dermatolog uzywa specjalnej, diamentowej głowicy która generuje duże podciśnienie. Zabieg złuszcza naskórek oraz pobudza produkcję kolagenu. Zabieg często łączony jest z kwasami owocowymi. Zazwyczaj wykonuje się ok. pięć zabiegów w odstępach nie częstszych niż 14 dni. Cena jednego zabiegu ok.300zł.
  • LASEROWE USUWANIE ZASKÓRNIKÓW - Zabieg który jako jedyny nie wymaga systematycznego powtarzania. Lekarz specjalista używa lasera które emituje światło bezpośrednio na cerę. Wiązki światła "odparowują" zaskórniki i obsuszają wypełnione nimi gruczoły łojowe. Cera po zabiegu może być delikatnie nadwrażliwa, zamknięte pory posiadają niewielkie strupki które znikają do max. 5 dni. Czas gojenia jest niezwykle ważny dlatego w tym czasie niewskazane jest malowanie cery. Zabieg jest praktycznie bezbolesny. Cena w zależności od rozległości to 100 - 800zł.
Zastanawiam się co jeszcze mogę dodać, praktyki na Dermatologii oraz ciągotki do medycznej literatury nauczyły mnie pewnych zasad. 
  • ! NIGDY NIE WYCISKAJ ZASKÓRNIKÓW (  jeśli nie jesteś ekspertem nigdy nie zrobisz tego profesjonalnie, a źle oczyszczony  gruczoł łojowy szybko może przemienić się w ropiejący stan)
  • !NIGDY NIE RÓB "PARÓWEK" w warunkach domowych, a jesli już używaj najcieplejszej wody z kranu, nigdy wrzątku. Nadmiernie nagrzana skóra szybko ulega odkształceniom, możesz doprowadzić do trwałego uszkodzenia porów skóry.
  • ! UNIKAJ PRODUKTÓW NA BAZIE SILIKONU - szczególnie w makijażu, nie wiem czy wiesz ale popularne kremy BB zawierają go naprawdę sporo. Cera wprawdzie wygląda pięknie ale jest to efekt chwilowy. Produkty na bazie silikonu trzeba zmywać jeszcze sumienniej i dokładniej ponieważ ma on tendencję do zalegania w porach.

Wpis powstał w odpowiedzi na Wasze pytania odnośnie zanieczyszczeń skóry i mam nadzieję, że troszkę pomógł Wam w określeniu swoich bolączek a także sprawi, że Wasza pielęgnacja i sposoby na walkę z wągrami staną się trafniejsze. 



Ściskam ❤

______________________________________________________
Poniżej zostawiam Wam link do wpisu który jest najlepszym pogromcą zanieczyszczeń skóry, unicestwia wągry, zwalcza pryszcze, minimalizuje pory, reguluje sebum i sprawia, że twarz wygląda jak z instagramowego blura. Istna petarda ! [LINK]


10.10.2017

JAK ZOSTAĆ AMBASADORKĄ MARKI?

Ostatnio wiele marek wychodzi z akacjami dla influencerów, oferuję ambasadorstwo, pokaźne zniżki,  wyjazdy, darmowe jedzenie, udział w eventach. Wszystko super, wygląda to kolorowo i bajecznie ale czy taki  tytuł wiążę się również z mniej przyjemnymi obowiązkami? 
Dziś napiszę o ciemniejszej stronie bycia AMBASADOREM marki :)



Zacznijmy może od faktu, iż rynek Polski zalany jest falą bloggerów. Każdy chce prowadzić bloga, każdy chce na nim zarabiać a jeśli nie to zbierać z niego obfite jak wór Mikołaja #darylosu. Młodzi, starzy, matki z dziećmi, bezrobotni, uczniowie, każdy pisze. Niepojęte jest to jak wielu humanistów wykluło się na naszych ziemiach w przeciągu ostatniego roku. Teksty o kotkach, o kupkach, o kosmetykach, podróżach, kotlecikach, lotach w kosmos czy dzierganiu skarpet. Każdy znajdzie coś dla siebie. Co gorsze każdy pisze i uznaje się za eksperta w dziedzinie o której najczęściej wie mniej niż o znakach interpunkcyjnych. Każdy z nich startuje w konkursach i każdy z nich chce zostać ambasadorem marki. Bez względu na tematykę mnóstwo bloggerów zgłasza swe chęci i  udział w każdych testach i w każdych kampaniach. Wynikiem czego blogi urodowe testują serki twarożkowe, blogi kulinarne bieliznę, a matki z dziećmi zestawy prezerwatyw (chociaż przyznam szczerze, że to ostatnie nawet mnie bawi). Kosmos prawda? Zaraz pewnie poleje się hejt i wszystkie łuki zostaną skierowane grotem w moją stronę ale zastanówcie się jaki  sens ma Wasz blog, jaki sens ma to co tworzycie. Nawet jeśli jesteście ekspertami w swojej tematyce ale Wasze miejsce w sieci silnie trzyma się jednego zagadnienia i jesteście pewni, że nie chcecie odbijać w lifestyle to czy taka kampania wyjdzie Wam na korzyść? 
Warto to przemyśleć bo nikt, nie wie gdzie będziesz za 5-10 lat a w przyrodzie i internecie nigdy nic nie ginie ;)

Jeśli jednak, nie widzisz mój drogi czytelniku nic złego w takich zjawiskach przejdę do samej akcji ambasadorskiej. Ambasadorstwo zawsze wiąże się z profitami, rabaty, darmowe zakupy, prezenty itp.  - to zawsze kusi. Jednak w większości przypadków wymiar wynagrodzenia nie jest proporcjonalny do obowiązków jakie influencer musi spełnić. Jeśli jesteś małym, dopiero raczkującym blogiem, nie oszukujmy się marka nie zaproponuje kokosów, złotych gór i arabskich hoteli w Dubaju. Możliwe, że skończy się na kartonie jogurtów marki X albo zestawie kosmetyków od marki Y. Cena zestawu nie przekroczy 30 zł a w zamian za to będziesz musiał napisać [bagatela] post na tysiąc znaków, recenzję w kilku serwisach, wypełnić dziesiątki ankiet,wstawić zdjęcia w social mediach, otagować wpisy,  ale wszystko to oczywiście może zaistnieć dopiero gdy wygrasz z tysiącami zgłoszeń które tak jak Ty spełniają warunki  jakimi jest zaproszenie dziesięciu osób do akcji i opisania jak wielkim szczęściem będzie promowanie dezodorantów Y i jedzenia jogurtów X. 

Jeśli Wasz blog jest już troszkę wyżej, ale nadal nie jest w złotej setce spokojnie możecie negocjować i walczyć o lepsze warunki. W zależności od tematyki, ale i Waszego podejścia (barter/ wynagrodzenie) tutaj wszystko zależy od Was i przychylności marki. Mając bazę jaką stanowi Twój blog, możesz naprawdę wiele. Warto jednak kalkulować swoją ciężką pracę i nie dać się nabijać w przysłowiową butelkę. Nie oszukujmy się, piszę to z pozycji blogerki głównie urodowej, każde podjęcie współpracy to nie tylko opisanie kremu. To sumienne testowanie produktu minimum miesiąc( a w większości przypadków ok.3 miesięcy), obserwacja  jak dany produkt zachowuje się w różnych warunkach atmosferycznych, czy współgra w innymi produktami, czy nie podrażnia, jak długo utrzymuje się zapach, czy można go usunąć z tkaniny jeśli się zabrudzimy i wiele, wiele innych zagadnień które są istotne... Teksty, zdjęcia to już naprawdę wisienka na torcie. Czy tak sumienna obserwacja, prawie badanie przedmiotowe  jest warte paczki z "jogurtem"? 


Jeżeli wkroczyliście już na wyższy level i tworzycie czoło polskich influencerów marki same będą o Was zabiegały, "spożycie jogurtu" nie będzie wiązało się z żadną recenzją, bo firma sama zacznie zabiegać o Wasze względy. Zanim to jednak nastanie przed każdym ciężka droga :) Polecam jednak trzymać karczycho prosto i dumnie, nie brać wszystkiego jak leci. Marki o wiele bardziej doceniają tych którzy czekają, wybierają to co zgodne z ich tematyką i zainteresowaniem. Zresztą jest taka zasada firma oferująca luksusowe produkty nigdy nie będzie podejmowała współpracy z kimś kto otacza się tylko tym co darmowe. Każdy kiedyś zaczynał, podejmował najprawdopodobniej różne współprace, lepsze i gorszę chcę Was jednak uczulić na ostateczne podejmowanie decyzji, bo nawet jeśli w przyszłości postanowicie coś zmienić, to ciężko odpiąć etykietę która została już raz przypięta. 



Czy sama podejmuję Ambasadorstwo? 
Tak, ale tylko wtedy kiedy wiem, że tytuł będę mogła nosić jak koronę. Kiedy będę pewna, że marketing zgodny jest z moimi zasadami, wtedy śmiało i zgodnie z własnym sumieniem jestem skłonna zostać "twarzą" marki. 
Póki co zaimponowała mi kampania Zalando, która naprawdę przebiegła bardzo sprawnie i sympatycznie. Świetny kontakt z serwisem,dogodne warunki wspólpracy i profesjonalna obsługa.
Jeśli jesteście zainteresowani to zapraszam  na wpis o kampanii. Ubolewam, że czas nie pozwolił mi teraz podjąć akcji ambasadorskiej w Lumene, firma dla swoich faworytów organizuje warsztaty, szkolenia beauty i fotograficzne :) Dowiedziałam się o tym m.in. od Basi Smoter która wzięła udział w pierwszym spotkaniu firmy. Zachęcam zaglądać do Basi bo pewnie nie długo zdradzi coś więcej o tych eventach :)




Podsumowując...
1.Zanim podejmiesz współpracę a już tym bardziej zdecydujesz się zostać ambasadorem  marki zastanów się czy jesteś pewna aby kiedyś kojarzono Cię z danym produktem.
2. Pomyśl o wynagrodzeniu,  bez względu na to czy będzie to dla Ciebie wartość emocjonalna, barter czy gotówka. Przemyśl czy praca jaką włożysz w testy jest Ci w stanie to wynagrodzić. 
3. Zadaj sobie pytanie czy masz czas podejmować daną kampanię, często natłok obowiązków nie pozwala angażować się w pełni w zadania jakie stawia dana marka, nie wywiązanie się często zamyka furtki w późniejszej współpracy. 
4. Przyłóż się do bloga, prowadź sumiennie swoje miejsce w sieci a wtedy zdecydowanie ktoś doceni to co robisz. 


Trzymam kciuki i wierzę, że każdy z Was osiągnie sukces, warunek jest jeden to co robicie musi być prawdziwe płynąć z Waszego serducha i głowy. Bądź szczery a ludzie szybko to docenią :) 

Ściskam ♥