2.03.2016

OSTRA PAPRYCZKA ? / BOURJOIS - ROUGE EDITION VELVET

Witajcie Skarby !
Jakiś czas temu, bo z Mikołajkowego Spotkania Bloggerek przywiozłam pomadkę Bourjois. Nie jest to moja pierwsza Rouge Edition. W swojej kolekcji posiadam już trzy różne Velvety.Tym razem dostałam  odcień  którego jeszcze nie miałam. Czy jest to kolor równie udany ? O tym przeczytacie poniżej :)
OD PRODUCENTA
"Nowa pomadka od Bourjois z matowym wykończeniem i intensywnymi kolorami, o lekkiej, przyjemnie nakładającej się formule, której nie czuć na ustach.
Rouge Edition Velvet ma niewiarygodną formułę, która tuż po aplikacji sprawia wrażenie lakieru do ust, ale po nałożeniu przemienia się w matową, jedwabiście gładką i lekką teksturę.
Ukośnie ścięty aplikator w formie gąbeczki sprawia, że pomadkę nałożysz łatwo i precyzyjnie.
Wzbogacona w czyste pigmenty i lotne olejki, formuła gwarantuje kolor, lekkość i daje poczucie ekstremalnego komfortu, a pomadka długo utrzymuje się na ustach."


WERSJA / TESTOWANY PRODUKT 
BOURJOIS - ROUGE EDITION VELVET  - NO.3 - HOT PEPPER


OPAKOWANIE 
Małe, wygodne, idealne do ręki. Charakterystyczny kanciak który zachęca do korzystania swoją jakością wykonania. Gwarantuje,że zamknięta pomadka nie odkręci się w torbie i nie zabrudzi jej wnętrza.

Pędzelek jest zbity, precyzyjny, dokładnie i równomiernie nanosi produkt na usta.




 SKŁAD
DIMETHICONE, DIMETHICONE/VINYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER, BUTYL ACRYLATE/HYDROXYPROPYL DIMETHICONE ACRYLATE COPOLYMER, TRIMETHYLSILOXYSILICATE, SILICA, PARFUM (FRAGRANCE), LIMONENE. [+/- (MAY CONTAIN) : CI 45410 (RED 28 LAKE), CI 15850 (RED 7 LAKE), MICA, CI 73360 (RED 30 LAKE), CI 19140 (YELLOW 5 LAKE), CI 12085 (RED 36), CI 15850 (RED 6), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE), CI 15985 (YELLOW 6 LAKE), CI 17200 (RED 33 LAKE), CI 42090 (BLUE 1 LAKE), CI 45380 (RED 22 LAKE), CI 77491, CI 77492, CI 77499 (IRON OXIDES), CI 75470 (CARMINE), CI 77163 (BISMUTH OXYCHLORIDE), CI 77742 (MANGANESE VIOLET)]. 13BML001-1


KONSYSTENCJA
Totalnie kremowa, delikatna i przyjemna. Niezwykle satynowa w trakcie nakładania, zastyga błyskawicznie. Podobny efekt delikatności utrzymuje się przez kilka godzin.

ZAPACH
Może zabrzmi to dziwnie, ale kiedy byłam dzieckiem popularne były zapachowe długopisy, takie kolorowe i neonowe. Velvet ma podobną nutę zapachową ;)

WYDAJNOŚĆ
Pomadki REV są mocno kryjące, tak naprawdę wystarcza jedna warstwa aby nadać wyrazistej barwy naszym wargom. Hot Pepper w stosunku do moich trzech pozostałych jest odrobinę płynniejszy. Dlatego nakładam go zazwyczaj podwójnie, dwie warstwy dają mega intensywne wykończenie.
Pomadka jest bardzo wydajna, moja pierwsza z tej serii  to nr. 10, nabyłam ją na jesiennych promocjach w Rossmanie, stosuje ją praktycznie codziennie do pracy i nadal  nie widać znaczącego ubytku :)

EFEKT
NO.03 to żywa, sportowa czerwień z domieszką intensywnej pomarańczy. Kolor wyrazisty, nowoczesny zarówno na dzień jak i na większe wyjście. 

Zapewne interesuje Was jak to jest z przesuszaniem ust... Oczywiście każda pomadka matowa mniej lub bardziej przesuszy usta, jest to niestety cena jaką ponosimy za ten fantastyczny efekt końcowy.
Zapewne pamiętacie jak pisałam o matowych Golden Rose, wspominałam, że trochę przesuszają usta ale nie jest to też wielki problem o ile zadbamy i przygotujemy wcześniej wargi. 
W przypadku  Velvetów  jest troszkę lepiej :)  Pomadki są bardziej satynowe,znacznie lżejsze, nie odczuwa się dyskomfortu zarówno w trakcie nakładania jak i późniejszego noszenia.  Pomadki nie podkreślają suchych skórek  co zaprezentuje Wam na poniższych zdjęciach :



Na pierwszym zdjęciu usta wyglądają dobrze, wydają się być jędrne i gładkie. Dopiero zdjęcie poniżej pokazuje,że dolna warga ma trochę suchych skórek, ale wszystko uwydatnia się dopiero w chwili zmarszczenia przy "buziaku" :)

CENA / POJEMNOŚĆ / DOSTĘPNOŚĆ
Ceny są zróżnicowane od 52 zł w stacjonarnych drogeriach do 29 zł w tych internetowych.
Moja pomadka pochodzi z Drogerii Mistic  - cena 32,90zł /7,7 ml.




MOJA OCENA
+ za opakowanie
+ za  wyrazisty kolor
+ za wygodny pędzelek
+ za welwetowe wykończenie
+ za piękne wygładzenie ust
+ za idealną trwałość do 6 h ! i za ogólną trwałość do 8h

+/- cena ( dlatego warto kupować w internecie)


PODSUMOWUJĄC
Efekt jaki daje ta pomadka, jest dla mnie totalnym numerem 1! Zdradziłam MAC-a , zdradziłam kochane błyszczyki z MUA, ale przyznam szczerze,że było warto ! Piękne wygładzenie, doskonały kolor i efekt utrzymujący się na długo... Dla mnie totalny hit, dlatego zdecydowanie sięgnę nie długo po inne odcienie.  Ocena 10/10 !

Dajcie znać, czy miałyście już te pomadki :)
Ściskam ;*

29 komentarzy:

  1. Ale piękna! Aż sobie kupię :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale buziaczek! :) Częściej usteczka pokazuj nam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda bardzo ładnie na ustach :) Ja jeszcze nie miałam żadnej z tych słynnych pomadek Bourjois

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo tak ! Jest wystrzałowa !

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam matowe wykończenie pomadek :;

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam matowe wykończenie pomadek :;

    OdpowiedzUsuń
  7. Ah jakie piękne usta! :) To pomadka to już klasyk i niejedna dziewczyna ma ich całą szufladę :) Mi jednak nie przypadł do gustu żaden kolor, przez co sama jeszcze po nią nie sięgnęłam :) Przyznam jednak, że strasznie mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny kolor! :) Ja jednak czerwienie rzadko noszę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam dwa kolory i jestem bardzo zadowolona! Piękna ta czerwień! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowny ten kolor! I opakowanie też mi się bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też ją mam, właśnie w tym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niezła ta czerwień! Chociaż rzadko ten kolor nosze na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. mam bardziej stonowany kolor, ale sam kosmetyk jest mega! uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolor fajny, ale mnie jakoś nie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy2/3/16 16:32

    mocny kolorek :) lubię takie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. podoba mi się to welwetowe wykończenie :) co prawda takiego koloru się boję, ale na jakiś przybrudzony róż bym się skusiła :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Czyli pomadka ideał! Może to dziwnie zabrzmi, ale muszę to napisać, masz piękne usta ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszyscy się zachwycają tą szminką, a ja kompletnie nie rozumiem jej fenomenu ;) Ani równo się nie rozprowadza, ani na moich ustach nie ma dobrej trwałości. I jeszcze rozmazuje się po całej twarzy jak wiatr zawieje i włosy na usta wpadną. Same złe doświadczenia :P Ale może kiedyś dam jej drugą szansę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolor przepiękny, ale nie dla mnie :( Ja lepiej czuje się w różach :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny kolor! Już od dawna mam na nie ochotę, ale nie wiem jaki kolor wybrać

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja mam odcień 10 taki "ustowy" kolor. wyblakły róż czy coś takiego i mi się bardzo podoba, ale następnym razem spróbuję czegoś innego ponieważ gdy nakładam szminkę czuje że moje usta są jakieś dziwnie pomarszczonbe, suche i w ogóle ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Te pomadki od Bourjois kuszą :) Obserwuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kolorek przecudny! Może nie na codzienne wyjścia, ale ja najchętniej uzywalabym tylko takich mocnych odcieni! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja mam z tej serii kilka kolorów, w tym trochę ciemniejszą czerwień Personne ne rouge. Lubię te pomadki :)

    OdpowiedzUsuń

Zostawcie ślad po sobie, dzięki temu łatwiej będzie mi trafić na Wasze blogi :)
Pozdrawiam ciepło i zachęcam do obserwacji :)