W tym poście chce Wam pokazać moją absolutną nowość, księżniczkę firmy Virtual.
WERSJA / TESTOWANY PRODUKT
Cień jaki mam w swoim posiadaniu to nr. 08 Princess.
![SHINE ON YOU CIENIE VIRTUAL, MIRACULUM SHINE ON YOU CIENIE VIRTUAL, MIRACULUM](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMBSQAMjsRSyOf1-aof35SaI4Ase-c4N6rAR2rEhdj73mGi3K1aB8hKhB6oXbd3YNDQynbl-Mupk98UdHeuF5ZaE-0EBnE_z3yS2dzpaPMSHAfurvxC5w1qPE-mpb-i9B9xbXpIfDxE9UP/s640/IMG_20160315_142434.jpg)
"Zabłyśnij z Shine on you…. Kremowe lśniące cienie Shine on you , to cienie do powiek w 4 iskrzących kolorach, nadają metaliczny efekt.
Całkowicie nowa masa, bez parabenowa formula na bazie miki. Zrobiony za ich pomocą makijaż jest świeży, lekki i seksowny. Utrzymują się na powiece do 8 godzin !!!"
OPAKOWANIE
Zdecydowany plus tego produktu, niby zwyczajne a jednak bardzo w moim stylu.
Schludne, przejrzyste, solidnie wykonane. Mimo, iż to plastik to niezwykle twardy i oporny, zamknięcie mocne z charakterystycznym"clikiem".
Po zamknięciu możemy rzucać tym produktem i gwarantuje,że się nie otworzy ( specjalnie dla Was i z ogromną przyjemnością to przetestowałam ;) ) Bardzo poręczne, niezwykle wygodnie trzyma się je w dłoni.
KONSYSTENCJA / WYDAJNOŚĆ
Schludne, przejrzyste, solidnie wykonane. Mimo, iż to plastik to niezwykle twardy i oporny, zamknięcie mocne z charakterystycznym"clikiem".
Po zamknięciu możemy rzucać tym produktem i gwarantuje,że się nie otworzy ( specjalnie dla Was i z ogromną przyjemnością to przetestowałam ;) ) Bardzo poręczne, niezwykle wygodnie trzyma się je w dłoni.
KONSYSTENCJA / WYDAJNOŚĆ
Konsystencja przyjemna, pierwsza warstwa satynowa, przyjemna w dotyku i raczej "zbita".
Ciężko pisać o wydajności, bo cienie rzadko kiedy zużywam całkowicie, ale sprawia wrażenie standardowej wydajności.
EFEKT
Księżniczka jak to często z niby bywa, wypada tutaj niebanalnie. Odcień mocno połyskuje w opakowaniu, stwarza wrażenie obłędnie mokrej i iskrzącej tafli.EFEKT
![SHINE ON YOU CIENIE VIRTUAL, MIRACULUM SHINE ON YOU CIENIE VIRTUAL, MIRACULUM](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgghxzXK4kD_P_3cfFiqybpkzmJk5Yo5xLYnEnOhdg-5zqfPtzmaXZCi81W8EKAqpbiUePC_LiK7i4ffrxoqTeXDWeKfNxsZsPvb2BFO8nAxUSA5jyb4WaqSPbQaashK6ZT4n3LuVeEFgqU/s640/IMG_20160315_142852.jpg)
Jak widzicie cień prezentuje się okazale w krążku. Poniżej efekt na skórze...
Pigmentacja dla mnie jest totalnie zadowalająca ! Jedno dotknięcie a jak widać skóra zostaje dokładnie pokryta intensywna taflą. Uwiodła mnie jego konsystencja, jedwabista i lekko kremowa.
Nie byłabym sobą gdybym nie przedstawiła Wam wszystkich plusów i minusów tego produktu.
Początkowo, cień posiada niezwykle intensywny lustrzany efekt, niestety blask ten jest tylko warstwą wierzchnią, po jej starciu cień przemienia się w zupełnie inny produkt, same zobaczcie...
![SHINE ON YOU CIENIE VIRTUAL, MIRACULUM, ROZSWIETLACZ SHINE ON YOU CIENIE VIRTUAL, MIRACULUM, ROZSWIETLACZ](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXZs4y2wd8aDrVouni-pmEzus2aLIyXMgwuoN1J5rop_ZjZVtOxMPFk-kxMb7LUA8VUyBK086SBc2-X4Z8D8o3pauHA_atiEPz9QbplB-vZDSWNIJ_dbFm3YDLJe90J4GLsJNEOF7pRjXc/s640/IMG_20160315_142625.jpg)
Mimo totalnej zmiany struktury, oraz efektu jaki pozostawia na skórze nadal chętnie po niego sięgam. Nr. 08 to niezwykle uniwersalny cień, sama stosuje go na środku powieki., w wewnętrznym kąciku oraz uwaga! jako rozświetlacz szczytów kości policzkowych.
Kolor jest wprost idealny dla mojej jasnej, chłodnej cery, tworzy delikatny ale jednak nie nachalny efekt rozświetlenia zarówno na dzień jak i na wieczorne wyjście :)
Poniżej przedstawiam Wam porównanie z chyba jednym z najsłynniejszych rozświetlaczy ostatnich lat,
od góry Marry Lou ( TheBalm), poniżej Princess (Virtual).
![SHINE ON YOU CIENIE VIRTUAL, MIRACULUM, ROZSWIETLACZ SHINE ON YOU CIENIE VIRTUAL, MIRACULUM, ROZSWIETLACZ](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJiCeN8bv_3ATLhje2BANJH-Vu7fMV-NPL_YoQAuxdEVc4nIof8uciBrAER4HniLifKQYmy8_oLymLwD-qhbb66taA3GnwxhQdP_0tbxPxvqP0bCbf5UC5rxaP_LN46VF7VlZMP4rXJSVL/s640/IMG_20160321_182400.jpg)
CENA / DOSTĘPNOŚĆ/ DATA WAŻNOŚCI
Cena : ok. 10.99 zł za sztukę, Cień znajdziecie w każdej wyspie i punkcie sprzedaży marki Virtual. oraz za pośrednictwem internetu. Zapraszam na stronę producenta Miraculum.
Termin przydatności : 12 miesiące (to bardzo ważne ! tutaj przekonacie się dlaczego)
PODSUMOWUJĄC
Przyznam szczerze, że dotychczas korzystałam jedynie z lakierów winylowych Virtuala, sporadycznie gdzieś na drodze w moje ręce wpadały drobiazgi z kolorówki. Cień Virtual zrobił na mnie ogromne wrażenie. Początkowo stosowałam go tylko na powiekę i delektowałam się efektem foliowym , teraz kiedy tafla już dawno została starta cień służy mi w codziennym makijażu jako rozświetlacz.
Znacie produkty Virtuala, może miałyście okazję stosować jakiś inny odcień z tej serii?
Jestem ciekawa co sadzicie o stosowaniu tego produktu w formie rozświetlacza, dla mnie efekt jaki zostawia na cerze jest bardzo zbliżony do Marry, tylko odcień zdecydowanie przyjemniejszy dla cery bladej :)
Ściskam :*
Mnie bardzo zaskoczyło to że wierzchnia warstwa tak szybko się wytarła ale cień i tak jest ładny :)
OdpowiedzUsuńnienawidzę cieni, które "kłamią", ze sa perłowe. Cień ma być cały czas taki sam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńO proszę, jaką uroczą nazwę ma ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńKolorek adekwatny do nazwy :P albo nazwa do barwy :)
UsuńO matko, jaki pięknyyy! Ja go chcę! <3 Ciekawe czy u mnie w mieście można gdzieś go kupić, jakoś nie widzi mi się płacić za wysyłkę :D
OdpowiedzUsuńJa cieniowa nie jest ale dobrze, że taki z niego wielofunkcyjny gagatek ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam niczego tej marki ale fajnie ze spełnia także rolę rozświetlacza :-)
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam niczego tej marki ale fajnie ze spełnia także rolę rozświetlacza :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo jego odcień :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki o wielu zastosowaniach :) Przy mojej bladej twarzy sprawdziłby się idealnie :)
OdpowiedzUsuńWow! Niesamowity efekt!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że można podziałać nim na różne fronty :D Nigdy nie miałam tych cieni, ale nie maluję oczu zbyt często, więc się temu nie dziwię :P
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale wygląda całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńMini rozświetlacz? :D I tak mnie nie przebijesz haha.. kiedyś skończył mi się puder i zastąpiłam go zwykłym beżowym cieniem do powiek @_@
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńja bym go wzięła chyba jako rozświetlacz ;))
OdpowiedzUsuńKiedyś coś miałam tej marki, ale nawet nie pamiętam co. A tu proszę - widać się poprawili w jakości :)
OdpowiedzUsuńooo super rozświetlenie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, przyznam że nie miałam nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie zauroczył ;/
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem świetny zamiennik właśnie rozświetlacza. Muszę wypróbować. Kolor według mnie nawet lepszy niż The Balm. Wygląda na bardziej delikatny, subtelny. Nie wspomniałaś o trwałości, ale mam nadzieję, że chociaż troszkę producent się wywiązuje ze wspomnianych 8 godzin. :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.blondiverse.com/
Wygląda świetnie :) chyba się skuszę! :D
OdpowiedzUsuńładniutki!! cena równie kusząca
OdpowiedzUsuńWow, naprawdę ciekawy :)
OdpowiedzUsuńLubię taki cień nakładać na całą powiekę, ale chyba lepiej spisałby się jako rozświetlacz
OdpowiedzUsuńA mi bardziej podoba się w "startej" wersji :)
OdpowiedzUsuńNie zetknęłam się z tą firmą, ale podoba mi się efekt, jaki daje ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńNie zetknęłam się z tą firmą, ale podoba mi się efekt, jaki daje ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa Księżniczka! Prezentuje się pięknie na dłoni, a co dopiero na powiece!
OdpowiedzUsuńJako rozświetlacz byłby idealny! :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny szampanski kolor :) lubie takie
OdpowiedzUsuń