16.03.2020

ŻEL ANTYBAKTERYJNY - JAK ZROBIĆ? ZDRADZAM TANI PRZEPIS


To, że od dawna brakuje wszędzie płynów antybakteryjnych  to żadna nowość, niestety zapotrzebowanie wzrasta a każdy Janusz biznesu próbuje zarobić na potrzebujących przebijając wartość produkty czasami i o 500%! Na coś takiego się nie zgadzam, dlatego też praktycznie na drugi dzień kryzysu pokazałam Wam swój przepis na płyn antybakteryjny. Niestety stories ma to do siebie, że zaraz znika a zapisana relacja nie jest dla każdego użytkownika na tyle logiczna, że i tak każdemu muszę odpisywać z osobna. Wrzucam więc przepis na bloga , aby było czytelniej.



Przepis na ten żel to chyba najprostsza wersja antybakteryjnego jaka tylko może mieć miejsce (pomijając odkażanie samym spirytusem :P) Najbardziej podstawowa wersja która spełnia właściwości antybakteryjne wymaga dwóch składników, najbardziej złożona pięciu.


 CZEGO POTRZEBA?

  • SPIRYTUS 95%
  • ŻEL ALOESOWY
  • STERYLNY, CZYSTY POJEMNIK
  • STRZYKAWKA (najlepiej 10ml)/ PIPETA Z MIARKĄ
  • WITAMINA E ewentualnie A
  • AROMAT 



SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Należy zapamiętać aby zachować proporcje 6:4 tzn.
Do przygotowanego, sterylnego pojemniczka wciskamy za pomocą strzykawki 6 porcji spirytusu oraz 4 porcje żelu aloesowego (np. 6x10ml spirytusu + 4x10ml żelu aloesowego).  Te dwa składniki w zupełności wystarczają aby stworzyć cacko odkażające idealnie dłonie. Jeśli jednak chcemy mocniej podrasować nasz produkt np. aby działał ale jednak, aż tak mocno nie przesuszał dłoni, wystarczy dodać do naszej "bazy"  kilka kropelek witaminy E, od biedy można dodać wit. A. 
Osobiście polecam też dodać parę kropel olejku eterycznego, u mnie poleciał ten grejpfrutowy (bo przyznam szczerze, że nie mogę już przewąchać aromatu spirytusu).


Składniki ze sobą mieszamy, najlepiej za pomocą pipetki, odkażonej/ wyparzonej łyżeczki lub zwyczajnie zamykacie opakowanie i mocno potrząsacie, aż do uzyskania jednolitej konsystencji.



Wiem, że niektórzy dodają do przepisu glicerynę albo wazelinę... moim zdaniem jest to bez sensu i zdecydowanie lepiej dobrze odkazić dłonie a następnie zastosować ulubiony krem o dobrym składzie. 

Wersję podstawową spirytus + żel aloesowy poznałam lata temu na licencjacie albo magisterce z pielęgniarstwa, mniejsza o to... przepis jest skuteczny i stosunkowo tani a już na pewno tańszy od ofert w internecie :)  


Czym obecnie odkażacie dłonie?  Robicie swoje żele czy kupujecie?  Dajcie znać i obowiązkowo myjcie dłonie! 

Ściskam! 
-Madzialena
_________________________________________________
INNE PRZEPISY:
BUBLE KOSMETYCZNE JAK JE ZDENKOWAĆ?
MIKSTURA NA POROST RZĘS

NA DOBRY SEN

na 100% popełniasz te błędy WŁOSOWE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostawcie ślad po sobie, dzięki temu łatwiej będzie mi trafić na Wasze blogi :)
Pozdrawiam ciepło i zachęcam do obserwacji :)